Podsumowanie projektu "Kultura w słowie i smaku zaklęta - w wielokulturowym saloniku Stanisława Wokulskiego"

Uczestnicy projektuCzerwiec to miesiąc wielu analiz i wspomnień, w tym naszych całorocznych działań promujących zdrowy styl życia, bycia i interdyscyplinarny sposób myślenia holistycznego. W czerwcu odbyło się uroczyste podsumowanie szkolnych, miejskich i międzynarodowych projektów, które realizowaliśmy z pasją, łącząc treści ogólnokształcące z zawodowymi w ramach stałego projektu "Kultura w słowie i smaku zaklęta".  Organizatorem spotkania było Centrum Edukacji Varsavianistyczno-Artystycznej ZSG (CEVA), Zespół Promocji, Zespół Promocji Ekologii, a przede wszystkim Zespół Wspierania Uzdolnionych i Rada Rodziców ZSG. Dyrektor szkoły Marzena Cieślak podziękowała nauczycielom, uczniom i rodzicom za całororoczną realizację wielu projektów kulturowych oraz organizację konkursów i akcji medialnych. Uczniowie pod kierunkiem p. Ewy Bielak przedstawili scenki dramowe "W wielokulturowym saloniku Stanisława Wokulskiego", a następnie odbył się pokaz umiejętności cukierniczych klasy II ap, a także wspólna degustacja i parzenie kawy i herbaty w wielokulturowym wymiarze - od rosyjskiego "czaju" w samowarze po "zaparzacze" w stylu wiedeńskim. O herbacie swego przyjaciela Suzina opowiadał Stanisław Wokulski.

Poniżej film muzealny "Herbata prosto z samowara - Tajemnice Muzealnych Zbiorów" dotyczący sposobu parzenia i przedstawienia tajemnic, łączących rosyjski czaj z angielską herbatą w kontekście działalności firmy Wysockiego "Wysocki i Spółka" z 1864 roku.

Następnie Stanisław Wokulski wspomniał o swojej podróży do Paryża i przedstawił zebranym kilka ciekawostek dotyczących francuskiej kawy,  prezentując przydatny przewodnik po francuskich kawach, aby po pierwsze, nie popełnić wielkiego faux pas w kawiarni, a po drugie, móc spróbować tamtejszych specjałów. Co ciekawe, kawa we Francji nie jest podawana w filiżankach, kubkach czy termosach, ale uwaga – w bulkach. Pewnie teraz wielu z Was chciałoby poprawić, myśląc o „bułkach”, lecz to żaden błąd. Bulka to coś w rodzaju miseczki, która używana jest przede wszystkim na Północy Francji. Właśnie w niej rozrabiana jest kawa, herbata lub kakao, a więc nie spodziewajmy się mocnej i aromatycznej kawy z samego rana. Chodzi głównie o maczanie i nadanie smaku bagietkom, croissantom z masłem i konfiturą. A jakie kawy piłby z nami Wokulski w Paryżu?

  • Expresso, czyli klasyczne espresso, ale pisane i wymawiane ze szczególnym akcentem na „x”.
  • Café crème jako kawa z mlekiem, lecz nie należy mylić jej z Café au lait, która przygotowywana jest w domowych warunkach.
  • Café allongé lub cafe noir znana w Polsce jako klasyczna americana, czyli czarna kawa na podwójnym espresso, a właściwie expresso, przedłużana gorącą wodą.
  • Café Liégeois to przepyszna kawa podawana z lodami lub istnieje też druga wersja lodów z sosem kawowym – wszystko zależy od wizji kawiarni.
  • Café Glacé, czyli kawa mrożona z lodami, bitą śmietaną i dodatkiem mleka.
  • Café brulot to mocno słodzona kawa podawana z alkoholem i pokruszonym lodem.
  • Décaféiné zwana w skrócie déca, czyli kawa bezkofeinowa.

Prezentacja tortów również przybliżyła wielokulturowy wymiar salonu Wokulskiego.

Poniżej przedstawiamy również artykuł pani Agnieszki Pawlak-Zubki na temat wielokulturowej kuchni Europy. Jest on podsumowaniem wspólnych, literacko-zawodowych podróży, które realnie i wirtualnie odbywaliśmy od  września. Analizując tajemnice składników, słuchaliśmy koncertu Chopinowskiego.

Wielokulturowość na warszawskim stole

Czas szybko płynie, a my razem z nim. Powoli dobijamy naszą szalupą edukacyjną do brzegu w tym roku szkolnym. Na ostatni rejs wybieramy się do Warszawy – stolicy – epicentrum wielokulturowości.

Kuchnia mazowiecka w swych korzeniach opierała się na darach lasu (jagodach, grzybach, mięsie dzikich zwierząt) oraz ziemniakach i kaszach. Tradycyjna kuchnia warszawska nigdy nie była jednolita. Swoje piętno na smakach odcisnęły wpływy zagranicznych kultur – m.in. francuskiej, włoskiej, orientalnej, niemieckiej, rosyjskiej czy żydowskiej. Szczególne znaczenie miały również kulinaria panujące wśród arystokracji, na dworkach szlacheckich oraz wśród mieszczaństwa. W związku z tym występowały potrawy bardzo proste w swojej odsłonie, jak i wykwintne dania na miarę królewskiego stołu. Podczas panowania króla Augusta Poniatowskiego niemalże do wszystkich warszawskich domów trafiła francuska etykieta kulinarna, a gospodynie wprawiały się w znakomite tajniki kuchni. Na początku XIX wieku ukształtowała się typowa polska kuchnia narodowa, a wraz z nią kuchnia Mazowsza. W XX wieku w Warszawie modne były różne typy punktów gastronomicznych tj. handelki (sklepiki przy wejściu, z małą salką do obsługi gości w środku), lokale wyższej klasy niż handelki a niższej niż restauracje oraz restauracje hotelowe, w których zasiadała szlachta. Burzliwe czasy II wojny światowej zniszczyły gastronomiczny świat Warszawy. Po wojnie z ruin powstawało miasto, a wraz z nim otwierała się gastronomia. Pojawiały się punkty serwujące gorące napoje i pączki, kawiarnie oraz lokale aspirujące na miano restauracji – jednym z najstarszy była flaczarnia „Flis”. W czasach PRL-u sławę zyskała, otwarta po dziś dzień, restauracja „Kameralna” Początkowo lokal był zamknięty dla ogółu, dostępny wyłącznie dla świata artystów, dziś wita w swoje progi wszystkich i gości niesamowitym klimatem. Na przestrzeni wieków kultura i kulinaria na warszawskim stole podlegały wielkim zmianom. Niegdyś kuchnia Mazowsza bogata i obfitująca w surowce, serwująca raki w sezonie, z biegiem lat biedna i niepewna zapasów, po dziś dzień walcząca by obronną ręką przetrwać znowu w trudnych czasach. Obecnie na nowo możemy odkrywać warszawskie smaki. Docenić przepych dań, nowoczesną formę lub prostotę – każdy znajdzie to czego właśnie szuka. Dania w akompaniamencie tradycji lub powiewu świeżego nowoczesnego nurtu. Przechadzając się ulicami Warszawy, cały świat kulinarnych przeżyć stoi przed nami otworem. Tuż za rogiem czekają lokale z najróżniejszych zakątków ziemi, podające na talerzu cały świat przeżyć do odkrycia.

Od września zapraszamy na kolejną wspólną podróż. Mamy nadzieję znów wypłynąć na szerokie wody i głębiny świata by uczyć się i poznawać, bo wiele jeszcze przed nami!

Artykuł przygotowało Koło Dziennikarskie pod kierunkiem lidera Zespołu Wspierania Uzdolnionych- p. Ewy Bielak. Uroczystość i stylistyka zawodowa - p. Sylwia Skolimowska (Przewodnicząca Rady Rodziców)  i Aleksandra Wojciechowska. Pomoc w przygotowaniu słodkości - p. Tomasz Pietrzak i p. Anna Fabisiak. Zdjęcia - Weronika Gurynow II ap. Dziękujemy!

Uczestnicy projektu

Samowar

Uczestnicy projektu

Uczestnicy projektu

Krojenie tortu

Organizatorzy projektu: Ewa Bielak, Marzena Cieślak