ZSG im. E. Pijanowskiego
Technikum Gastronomiczno-Hotelarskie Nr 1                                          Branżowa Szkoła Gastronomiczna I stopnia
znaczek bipHerb Polski

Wspomnienia Andrzeja Bryka

2 minuty czytania

Pracując w Warszawskich Hotelach i Restauracjach, spotykałem się z Praktykantami z różnych szkół, jednakże adepci sztuki kulinarnej z ul. Poznańskiej wyróżniali się bardzo dobrym przygotowaniem merytorycznym do odbywania praktyk. Zawsze mieli ze sobą czyste i uprasowane uniformy z logo szkoły (byli i wierzę, że są, wizytówką Szkoły), cechowało ich nienaganne zachowanie i chęć nauczenia się w praktyce... jak najwięcej. Ze Szkołą i jej Dyrekcją rozpocząłem ścisłą współpracę w okresie końca lat 90-tych. Pełniłem wtedy funkcję Vice Prezesa, a później Prezesa w Ogólnopolskim Stowarzyszeniu Szefów Kuchni i Cukierni, które bardzo prężnie współpracowało ze Szkołą. Była to współpraca na wielu płaszczyznach. Począwszy od wspólnego rozpoczęcia roku szkolnego poprzez organizowanie szkoleń dla Nauczycieli i Uczniów oraz Konkursów Kulinarnych. Szkolenia były prowadzone wg harmonogramu, który wspólnie ustalaliśmy. Szefowie Kuchni pojawiali się w Szkole lub Nauczyciele i Uczniowie odwiedzali Hotele czy Restauracje i tam odbywały się zajęcia praktyczne z nowymi produktami i urządzeniami. To bardzo ciekawa forma uzupełnienia wiedzy w oparciu o nowe technologie i produkty oraz Światowe Trendy Kulinarne. Należy tu przyznać, że Dyrekcja Szkoły przy ul. Poznańskiej należy do najbardziej zainteresowanej tego typu współpracą oraz jest w swoich działaniach wyjątkowo twórcza, tak aby na koniec procesu – młodzież mogła się jak najwięcej nauczyć w praktyce. Ze Szkołą związałem się jeszcze mocniej, kiedy to moja córka oświadczyła, że chce się uczyć zawodu „po tacie” i wybrała właśnie szkołę przy ul. Poznańskiej. Na pierwszym zebraniu rodziców tzw. ”klasowym” zostałem wybrany do trojki klasowej, a miesiąc później na kolejnym zebraniu rodziców, wybrano mnie na Przewodniczącego Rady Rodziców. Tę zaszczytną funkcję pełniłem przez 3 lata. Zawsze byłem dumny z faktu, że w imieniu Rodziców wszystkich pociech uczęszczających do Szkoły, mogłem na zakończenie roku szkolnego podziękować Dyrekcji i Radzie Pedagogicznej za ciężką, ale bardzo owocną pracę wychowawczą.

O szkole Historia i tradycje Wspomnienia Wspomnienia Andrzeja Bryka
Ustawienia dostępności
Wysokość linii
Odległość między literami
Wyłącz animacje
Przewodnik czytania
Czytnik
Wyłącz obrazki
Skup się na zawartości
Większy kursor
Skróty klawiszowe